Maurice Cornforth
Materializm historyczny
Rozdział VI
Idee klasowe i panowanie klasowe
Część III
ROLA INTELEKTUALISTÓW
Gdy mówimy, że idee klasy panującej są poglądami panującymi, nie oznacza to oczywiście, iż wszyscy członkowie danej klasy biorą udział w kształtowaniu i propagowaniu tych poglądów. Gdy jakiś ustrój ekonomiczny i system panowania klasowego jest już utrwalony, pewne jednostki spełniają różne funkcje administracyjne i wykonawcze, a inne jednostki specjalizują się w pracy intelektualnej.
Każda klasa, która odgrywa aktywną, nie zaś bierną rolę w przemianach społecznych, znajduje zawsze własnych przedstawicieli intelektualnych.
Także klasa panująca ma zawsze własną kadrę intelektualistów, którzy nie tworzą odrębnej klasy, tak samo jak nie tworzą takiej klasy jednostki wykonujące funkcje administracyjne i urzędnicy.
Zdarza się jednak, że takie wyspecjalizowane grupy mają swe własne, odrębne interesy. Chcą uwić sobie własne wygodne gniazdka i zapewnić specjalne korzyści. Może to nawet niekiedy, jak podkreślali Marks i Engels, „...rozwinąć się w pewną przeciwstawność i wrogość..." między ideologiami klasy a podstawową częścią klasy panującej, „...ale przy każdej kolizji praktycznej, gdy niebezpieczeństwo zagraża owej klasie, wrogość ta sama przez się odpada..." [4] Intelektualiści nie stanowią klasy z odrębnymi interesami klasowymi, lecz spełniają funkcje intelektualnych przedstawicieli tej lub innej klasy wchodzącej w skład społeczeństwa.
Możemy niekiedy zaobserwować to dzisiaj: wielu intelektualistów, którzy zazwyczaj mówią lub piszą najbardziej niepochlebne rzeczy o przemysłowcach i finansistach, jednoczą się ściśle wokół nich za każdym razem, gdy sam ustrój jest w niebezpieczeństwie.
Intelektualiści klasy rządzącej — dopóki rządy tej klasy pozostają pewne — stanowią główną siłę intelektualną społeczeństwa i kształtują jego „uczucia, złudzenia, sposoby myślenia i poglądy życiowe".
To, że myśliciele ci nie uświadamiają sobie zazwyczaj, jaką spełniają funkcję, nie zmienia faktu, że odgrywają taką właśnie rolę.
„Ideologia — pisał Engels — jest procesem dokonywanym przez tak zwanego myśliciela, wprawdzie ze świadomością, ale z opaczną świadomością. Właściwe siły napędowe, które kierują tym procesem, pozostają mu nie znane... Operuje on wyłącznie materiałem myślowym, i nie zastanawiając się nad jego bardziej odległym, niezależnym od myślenia pochodzeniem, z góry zakłada, że materiał ten jest wytworzony przez myślenie" [5].
Jaskrawy tego przykład m^my w życiu dzisiejszym.
Myśliciele o najrozmaitszych poglądach — burżua- zyjni ateiści i ortodoksyjni chrześcijanie, socjaldemokraci i konserwatyści — wszyscy starają się wyrazić jedno i to samo, a mianowicie, że człowiek nic nie wie o swym losie, że jest na łasce tajemniczych sił, których nie może pojąć. Czyż nie jest to pogląd panującej klasy kapitalistów, miotających się w kleszczach śmiertelnego kryzysu? Myśliciele ci pochodzą z najrozmaitszych warstw społecznych, lecz wszyscy — zgodnie z interesami klasy panującej — wypowiadają te same idee, zatruwają umysły słuchaczy i czytelników tymi samymi poglądami.
Więzy łączące intelektualistów z reprezentowaną przez nich klasą zostały omówione przez Marksa w opisie działalności literatów i polityków — przedstawicieli drobnomieszczaństwa francuskiego z roku 1848.
Nie trzeba sobie wyobrażać — pisał Marks — że ci ideolodzy sklepikarzy „...to wszystko sklepikarze albo ich wielbiciele. Przez swe wykształcenie i sytuację osobistą mogą oni być dalecy od nich, jak niebo od ziemi. Przedstawicielami drobnomieszczaństwa stają się oni na skutek tego, że myśl ich nie wybiega poza granice, których drobnomieszczanin nie przekracza w życiu, że dochodzą przeto teoretycznie do tych samych zadań i rozwiązań, do których drobno- mieszczanina doprowadzają w praktyce jego interesy materialne i jego położenie społeczne. Taki jest w ogóle stosunek między politycznymi i literackimi przedstawicielami klasy a reprezentowaną przez nich klasą" [6].
A zatem intelektualiści klasy panującej niekoniecznie muszą należeć do tej klasy w tym sensie, że urodzili się jako jej członkowie, czy też że korzystają ze wszystkich jej przywilejów. Zdarza się nawet, że nie korzystają oni wcale z tych przywilejów, lecz są traktowani jako lokaje klasy panującej. Wielu wybitnych intelektualistów okresu feudalnego pochodziło z chłopstwa, a wielu wybitnych intelektualistów klasy kapitalistów wyszło z kręgów drobnomieszczaństwa, lub nawet z klasy robotniczej. Jak podkreślał Marks, „im bardziej klasa panująca zdolna jest wchłaniać co najwybitniejszych przedstawicieli klasy uciskanej, tym trwalsze i niebezpieczniejsze jest jej panowanie" [7].
Proces ten odbywa się także w kierunku odwrotnym. Gdy klasa panująca chyli się ku upadkowi i gdy powstaje inna klasa, która zaczyna jej zagrażać, pewne jednostki z Szeregów klasy panującej, a wśród nich najzdolniejsi intelektualiści, przechodzą do szeregów klasy rewolucyjnej.
Jak już mówiliśmy, każda klasa działająca aktywnie na arenie dziejowej — znajduje własnych przedstawicieli intelektualnych, którzy wyrażają jej tendencje społeczne, jej nastroje i poglądy. Jasną więc rzeczą jest, że w okresach głębokich przemian społecznych, kiedy wszystkie klasy są w działaniu, odbywa się zawsze wielki, twórczy ruch ideowy. Życie intelektualne w takich okresach nie odzwierciedla działalności jednej tylko klasy, lecz wszystkich klas.
Klasa, która odgrywa czołową rolę w kształtowaniu porządku -społecznego, powinna nie tylko sformułować i usystematyzować swe idee, lecz także zapewnić przyjęcie tych idei przez całe społeczeństwo.
W tej dziedzinie intelektualiści rewolucyjni, rewolucyjna myśl i propaganda mają poważne zadanie do spełnienia. Gdy stary porządek społeczny chyli się ku upadkowi, idee klasy panującej zaczynają tracić siłę żywotną, są niezdolne do dalszego rozwoju, są coraz bardziej stanowczo odrzucane przez najszersze warstwy narodu. Tym energiczniej władcy walczą o utrzymanie swego stanu posiadania i czynią wszystko, co w ich mocy, aby zdyskredytować i pogrążyć „niebezpieczne" idee. Nowa, rodząca się klasa rewolucyjna, stając na czele ruchu zwalczającego stary ustrój, powinna uczynić ze swych idei siłę jednoczącą i mobilizującą cały ten ruch.
To właśnie miał na myśli Marks pisząc, że „teoria staje się potęgą materialną, kiedy porywa za sobą masy" [8].
Źródło: Maurice Cornforth, Materializm historyczny , wyd. Książka i Wiedza, Warszawa 1964, str. 136-139
Wersja elektroniczna: Władza Rad (www.1917.net.pl), 2012
Przypisy:
[4] Tamże, str. 83.
[5] K. Marks i F. Engels, Listy wybrane, cyt. wyd., str. 595..
[6] K. Marks i F. Engels, Dzieła wybrane w dwóch tomach, t. I, cyt. wyd., str. 255.
[7] K. Marks, Kapitał, t. III, cz. 2, cyt wyd., str. 162.
[8] K. Marks i F. Engels,' Dzieła cyt. wyd., str. 466.
- 7902 odsłony