dos, sob., 03/04/2010 - 19:46
Jak wynika z badań CBOS przeprowadzonych na reprezentatywnej (cokolwiek miało by to znaczyć) grupie 995 osób 80% wierzy w wiadomości które przedstawiane są w środkach masowego przekazu.
Najwięcej ludzi wierzy telewizji, ponad 80% zadeklarowało m.in że uznaje to co słyszy w TVN za wiarygodne.
Mniej Polaków wierzy instytucjom państwowym jak wojsko czy np. IPN. 68 % Polaków przyznało że uznaje przedstawicieli Kościoła Rzymsko-katolickiego za wiarygodnych.
»
- 4959 odsłon
W telewizji mówią
W telewizji grają
Jednostki nadają
Miliony odbierają
Chcesz czy nie chcesz
Zrobią Ci z głowy jajo
Od jutra wszyscy zamiast głowy
Z jajem popierdalają
K44
Mogło być gorzej ale podejrzenie optymalny wynik nie propagandowe 99% lecz 80% ogólnie mogło być gorzej bo teoretycznie co 5 obywatel (chyba dobrze wyliczyłem ) nie jest tak bezkompromisowo nastawiony do wieści ...
W tym temacie widziałem ostatnio świetny polski film "wojna światów następne stulecie" mimo ,iż był robiony w prl przerażająca jest analogia "szklanego kondoma" który daje przyjemność ale nic nie wnosi (jak wyraził się jeden z bohaterów nt TV )
Mi się wydaje, że kluczem do zrozumienia tych danych jest rzeczona "reprezentatywność" badanej grupy. Założę się, że są oni dobierani tak, aby większość z nich stanowili młodzi, syci, "przedsiębiorczy", wyborcy PO. Jak inaczej wytłumaczyć 50% poparcia w sondażach dla tej partii?
Pamiętajmy wszakże, że nieważne, kto i jak głosuje - ważne, kto liczy głosy. Z tym jest podobnie. Oni już doskonale wiedzą, jak liczyć głosy, czyje głosy i kto ma głosować.
A mi się wydaje że niekoniecznie biedni ludzie nie wierzą mediom a bogaci wierzą. Wydaje mi się że jest na odwrót bo przecież media serwują opium dla mas a ktoś kto to opium tworzy musi być mądrzejszy niż to czym ogłupia ludzi.
995 osób to nie 40 mln te ich badania są funta kłaków nie warte.Jeszcze powinni dodac,że badania przeprowadzili w dzielnicach lub zamkniętych osiedlach dla nowobogackich przecież nie pójdą robić badań na Pradze Północ czy Pradze Południe.
Jeżeli badania opinii miały by dotyczyć 100% ludności to nie odbywały się wcale. Zresztą sondaże partyjne są robione telefonicznie na losowej grupie obojętnie czy z Pragi, Bródna czy Saskiej Kępy.
Oczywiście że te badania są bliskie prawdy, 20 lat ogłupiania społeczeństwa musi dać rezultaty. Mamy nową religię XXI wieku, religię mass-mediów a telewizor/komputer to nowy ołtarzyk.