.
Łukasz Chmielewski z Aten o zamordowanym przez nazistę Pawlosie Fyssasie.
Pawlosa znałem ostatnie 3 lata. Poznaliśmy się, jak pracował w kawiarni jego znajomego na Korydallo, do której chodziłem. Pamiętam, jak jednego ranka byliśmy na kawie ze znajomym. Wszyscy klienci byli hiphopowcami w wieku 17-20 lat. Kiedy się spytaliśmy, jak się czuje jako jedyny po trzydziestce zaśmiał sie i powiedział, że jest młodszy od nas.
Był to człowiek bardzo otwarty i nienawidził dyskryminacji. Pamiętam, kiedy go zaprosiliśmy, żeby zagrał z nami koncert. Bez drugiego zdania zgodził się – nie ważne, że byliśmy nieznani i mieliśmy po 17 lat… Innym razem w klubie na Eksarchia robiliśmy razem freestyle na scenie. Był zawszeuśmiechnięty i z dobrym poczuciem humoru - każdy go lubił.
Jego utwory były antyfaszystowskie, wyrażał też hołd dla alterglobalistów zabitych przez policję, jak Carlos Giuliani w Genui w 2001 r. czy Alexis Grigoropoulos w 2008 r. w Atenach.
W jednym z jego utworów śpiewał “nie będę płakał, nie będę sie bał” i tak się stało do ostatniej sekundy jego życia – ani nie płakał, ani się nie bał. Będziemy zawsze go pamiętać. Uwaga faszyści, nadchodzą HipHopowcy!
Łukasz Chmielewski jest raperem i członkiem SEK (Socjalistycznej Partii Robotniczej), wchodzącej w skład koalicji ANTARSYA
Polskie tłumaczenie artykułu ukazało się w październikowym numerze miesięcznika "Pracownicza Demokracja
- 6935 odsłon