Skrajnie prawicowe ugrupowanie Ruch Narodowy wystosowało oficjalne zaproszenie dla prezydenta Andrzeja Dudy na organizowany przez polskich nacjonalistów i faszystów Marsz Niepodległości – informuje Dziennik Trybuna. Odbywa się on co roku 11 listopada w Warszawie, już od wielu lat. Jednakowoż od 2010 r. marsze te przybierają na agresji. Prawicowcy demolują miasto, atakują postronnych ludzi, biją się z policją, dochodzi też do aktów agresji wobec lewicowców, liberałów i mniej skrajnych prawicowców. Każdy taki marsz to również promocja nacjonalizmu i faszyzmu, skandowanie rasistowskich haseł, nawoływanie do przemocy i zabijania. W 2011 r. bojówkarze Marszu Niepodległości starli się z działaczami niemieckiej antyfaszystowskiej organizacji ANTIFA. W kolejnych latach palono tęczę na Placu Zbawiciela, atakowano też dziennikarzy uznanych przez narodowców za „nieprawe” stacji telewizyjnych.
Kancelaria Prezydenta nie wystosowała jeszcze odpowiedzi na zaproszenie. Gdyby Andrzej Duda wziął udział w tegorocznym Marszu Niepodległości (dominować mają hasła antyislamskie oraz skierowane przeciwko uchodźcom z Bliskiego Wschodu), oznaczałoby to poparcie dla ruchów skrajnej prawicy, stanowiących śmiertelne zagrożenie dla ludzkiej cywilizacji. Nie jest to jednak wcale wykluczone, ponieważ Ruch Narodowy w ostatnich latach politycznie mocno zbliżył się do PiS-u, z którego wywodzi się prezydent. Jego poprzednik, Bronisław Komorowski, organizował własne marsze z okazji Święta Niepodległości, pod hasłem „Razem dla Niepodległej”.
Ruch Narodowy stanowi rosnące zagrożenie. Po raz pierwszy w historii wprowadził do Sejmu swoich przedstawicieli w liczbie dziesięciu. Kandydowali z komitetu Kukiz’15. Sam muzyk od Marszów Niepodległości przed kilku laty się odżegnał ze względu na obecne tam hasła rasistowskie, ale (jak widać) owocnie współpracuje z jego organizatorami.
- 2854 odsłony