Zbigniew Brzeziński - politolog i doradca amerykańskich prezydentów - zmarł w miniony piątek. Przez wiele lat wiernie służąc amerykańskiemu imperializmowi przyczynił się do śmierci tysięcy ludzi, m.in. w Afganistanie czy Kambodży.
Pochodził z rodziny szlacheckiej, tuż przed II wojną światową wyjechał do Kanady (jego ojciec był dyplomatą). Ukończył studia w dziedzinie nauk politycznych i ekonomii na uczelniach amerykańskich. W 1977 r. został doradcą prezydenta Jimmiego Cartera ds. bezpieczeństwa narodowego.
Krytykował administrację poprzedniego prezydenta Richarda Nixona i jego sekretarza stanu – Henry’ego Kissingera, za zbyt łagodny stosunek do ZSRR. Sam postulował zaangażowanie amerykańskiego militaryzmu w Afganistanie, po stronie mudżahedinów zwalczających lewicowy rząd, a później również Armię Radziecką. W efekcie, po 10-letniej wojnie domowej, w której życie straciły ponad 2 mln ludzi, władzę w kraju przejęli talibowie.
Brzeziński był również gorącym zwolennikiem wspierania przez USA organizacji Czerwonych Khmerów i nieludzkiego, niemającego nic wspólnego z komunizmem, reżimu Pol Pota, odpowiedzialnego za śmierć, jak się szacuje, 1/5 populacji Kambodży.
Brzeziński był ponadto pomysłodawcą akcji odbicia zakładników, więzionych w amerykańskiej ambasadzie w Teheranie w 1979 r., która to akcja zakończyła się kompromitacją USA i przyczyniła się do wyborczej porażki Cartera w wyborach w 1980 r.
Jako zapiekły antykomunista angażował się także w poparcie dla tzw. opozycji antykomunistycznej w Polsce, zachęcając kolejne administracje w Waszyngtonie do udzielania pomocy „Solidarności”.
Prezydenta Ronalda Reagana zachęcał do stanowczych działań na wieść o wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. W tym też okresie porzucił Demokratów i związał się z Republikanami.
Z kolei już po rozpadzie Bloku Wschodniego Brzeziński zasłynął gorącym poparciem dla budowy tarczy antyrakietowej w Polsce (krytykował prezydenta George’a Busha juniora za opieszałość i uległość wobec Rosji w tym względzie). W niedawnym czasie był zaś orędownikiem militarnej interwencji w Libii, która doprowadziła do faktycznego upadku tego państwa i leży u źródeł obecnego kryzysu migracyjnego. Krytykował również aneksję Krymu przez Rosję.
Za swoje wieloletnie usługi na rzecz amerykańskiego imperializmu otrzymał szereg odznaczeń, m.in. amerykański Medal Wolności czy najwyższe odznaczenie polskie – Order Orła Białego.
- 1703 odsłony