cuatro, sob., 16/07/2011 - 00:03
W Penzie, mieście położonym na południowy wschód od Moskwy, staraniem miejscowej organizacji Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, odsłonięto w piątek pomnik Stalina. Popiersie totalitarnego dyktatora ustawiono na wewnętrznym dziedzińcu siedziby lokalnych władz partii.
Miejscowy sekretarz partii KPFR Władimir Semagin oświadczył w czasie uroczystości, że monument ufundowano ze składek zebranych na wniosek grupy weteranów II wojny światowej, którzy "zwrócili się o zadośćuczynienie ich uzasadnionej prośbie i wystawienie Józefowi Stalinowi pomnika, a przynajmniej popiersia".
»
- 6148 odsłon
Zabawne, że Gruzin stał się ikoną rosyjskiego nacjonalizmu. Stalina / Dżughaszwilego czczą (oprócz garstki staruszków) skinheadzi, którzy wyzywają przybyszów z Kaukazu od czarnuchów.
A ja sie zastanawiam czasami co zrobilby dzis klasyczny "wyzwoliciel ludu pracujacego" czyli jakis tam krzykacz o wolnosc i wodke dla wszystkich, gdyby zdobyl wladze i okazaloby sie, ze jego wersja utopii jakos nie wszystkim sie podoba...
Gdyby babcia miała wąsy toby była Józefem Stalinem
Nie tak łatwo jest zdobyć władzę. W worze pt. "krzykacze" obecne elity widzą między innymi Lenina, Stalina, Trockiego, Castro, Chaveza, Gomułkę, Perona, Saddama Husajna, Mugabe, Leppera, Kaddafiego, Łukaszenkę, Hitlera, Mussoliniego więc to jest bardzo niekonkretne operować takimi pojęciami bo agitację polityczną inną niż liberalna można wykorzystać do różnych celów, wyznaczonych przez interesy różnych klas społecznych.