ocho, pt., 28/10/2011 - 20:05
W Poznaniu protestowali mieszkańcy kamienicy, którym grozi eksmisja ponieważ nowy właściciel postanowił się ich pozbyć. Mieszkańcy mówią, że są zastraszani i nachodzeni przez bandytów.
Z Placu Wolności lokatorzy przeszli pod urząd miasta. Kończyła się tam właśnie uroczystość z okazji 400-lecia tradycji akademickiej w Poznaniu, której gościem był prezydent Bronisław Komorowski. Borowcy - widząc protest lokatorów - wywieźli go tylnym wyjściem. Frontowa brama została zamknięta, a przed budynkiem pojawiła się policja. Policjanci zaczęli spisywać protestujących razem z mieszkańcami anarchistów, jako "najbardziej aktywnych uczestników nielegalnego zgromadzenia"
»
- 2724 odsłony