W sobotę popołudniu w puławskich zakładach chemicznych "Azoty" S.A wybuchł strajk okupacyjny. Pracownicy kontynuują go nie przerywając produkcji; wg. rzecznika komitetu strajkowego Wojciecha Pokory w proteście uczestniczy już 374 osoby jak poinformował dziennik "Rzeczpospolita".
Strajk wybuchł mimo podwyżek na które zgodził się zarząd. 4 z 6 działających w spółce związków podpisało porozumienie z zarządem. Dwa związki: Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego ZAP i Społeczny Związek Zawodowy Pracowników ZAP nie wyraziły zgody i rozpoczęły protest. Ich sprzeciw budzi zmiana taryfikatora płacowego i regulaminu premiowania które wg. związkowców są niekorzystne dla robotników.
"Będziemy protestować do skutku" - zapowiedział w "Rzeczpospolitej" przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego ZA Puławy Sławomir Wręga.
Kolejne rozmowy protestujących z zarządem zaplanowano na poniedziałek.
Puławskie Zakłady zatrudniają ponad 3,2 tys. pracowników. Średnia płaca wynosi mniej więcej 5 tys. zł. Za rok obrotowy 2010/2011 zakłady miały 226 mln zł zysku. W najbliższym czasie w zakład uderzy 16-to procentowa podwyżka cen gazu.
- 1925 odsłon