Jak donosi sobotnio-niedzielne wydanie "Naszego Dziennika", Ministerstwo Zdrowia nie robi nic w sprawie kombatantów których nie stać na leki pomimo iż doskonale wie o problemie.
Problemy powoduje przepis że w pełni refundowane przez NFZ leki mogą otrzymać tylko kombatanci którzy inwalidami stali się w trakcie działań wojennych. Ci którzy uniemożliwiających życie chorób nabawili się już po wojnie, takich praw nie mają.
Urzęd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, natomiast nie ma uprawnień do refundowania leków, choć często gdy zachodzi potrzeba zakupu leków dla konkretnej osoby, przyznaje doraźną zapomogę.
Walcząca w Powstaniu Warszawskim kobieta, żołnierka Zgrupowania Armii Krajowej "Zaremba-Piorun", cytowana przez "Nasz Dziennik", dostaje 788 złotych emerytury+ 150 złotych dodatku kombatanckiego.
W rozmowie z dziennikarzem, Piotr Olechno, doradca ministra zdrowia przyznał że słyszał o problemach z refundacją leków dla byłych powstańców, a w resorcie "być może prace nad tym trwają".
- 4601 odsłon
O weteranach Powstania Warszawskiego politycy pamietaja zawsze 1 sierpnia.Nie wystarczylo,ze klamcy hitoryczni z IPN podzielili powstancow na tych dobrych i tych "złych" z AL,PAL,Anarchistow,Syndykalistow.